
Nie cierpię pomidorowej… mam jednak wyjątkowego pecha, bo jest to ulubiona zupa mojej Żonki i jak się okazuje ostatnio moja Córcia też za nią przepada. Także pozamiatane… 🙂
Z „pozdrowieniami” dla mojego sąsiada. Dla sąsiada, którego zazwyczaj widzę, jak chodzi podpity po podwórku i gada do telefonu. Pewno interesy załatwia, mimo że jest bezrobotnym lumpem, który po pijaku ...
Cześć! Podobno własna strona to podstawa. Jedna z rzeczy – obok pieniędzy – które powinien mieć prawdziwy współczesny twórczy mężczyzna. Pieniędzy nie mam (i nie zanosi się, żeby coś miało ...